W Inferno pobili rekord Polski

8 godzin intensywnej pracy Adama Pieśniewskiego  i gigantyczna ponad trzy metrowa rzeźba z lodu stanęła na dziedzińcu klubu Inferno. Deszcz i dodatnia temperatura nie przeszkodziły artyście w osiągnięciu celu, a Dionizy Zejer z Towarzystwa Kontroli Rekordów Niecodziennych oficjalnie potwierdził, że to największa tego typu konstrukcja w Polsce.

Pomysł ustanowienia Rekordu Polski pojawił się w lutym. Wówczas do zlokalizowanego przy ulicy Targowej 9 klubu Inferno przybył Adam Pieśniewski. Za pomocą piły mechanicznej i szlifierki wykonał lodową rzeźbę, oczarowując gości klubu. Stało się oczywiste, że taki talent trzeba wypromować.

- Widząc jak Adam wyczarowuje lodowe arcydzieło wiedzieliśmy, że na jednym pokazie się nie skończy. Zaprosiliśmy więc Adama i po rozmowie doszliśmy do wniosku, że nie ma co czekać i jeszcze w tym roku trzeba w Sosnowcu stworzyć coś wielkiego. Pomysł – bijemy rekord Polski. Niecały miesiąc o pierwszego spotkania plan był gotowy, a na dziedzińcu klubu powstała gigantyczna rzeźba, a tym samym mamy pierwszy Rekord Polski w tej dyscyplinie. Na pewno nie poprzestaniemy tylko na tym i za rok spróbujemy go pobić – opowiada Radosław Oczkowicz, właściciel klubu Inferno.

Wyzwanie było ogromne zarówno dla Adama jak i organizatorów. W krótkim czasie trzeba było przebudować dziedziniec i lokal wszystko, aby mieszkańcy jak najdłużej mogli cieszyć się lodowym arcydziełem, a samo bicie rekordu było efektownym wydarzeniem specjalnie na dzień kobiet.

- Chcieliśmy połączyć święto płci pięknej z naszym wydarzeniem. Nie było to proste. Setki godzin spędzonych na remontach, aranżacjach, montowaniu oświetlenia, nagłośnienia, przygotowanie strefy dla gości, sponsorów mieszkańców i sprowadzenie do Sosnowca 4 ton lodu, z których powstawało arcydzieło. Jesteśmy zawodowcami i robiliśmy nie jeden event, ale śmiało mogę przyznać, że to zadanie zapamiętamy na długo – zdradza Paweł Stępień z agencji artystycznej Golden System, która odpowiedzialna była za przygotowanie wydarzenia.

Prace zakończyły się w piątek rano, a już o godzinie 8 do Inferno przybyła pierwsza zaproszona gwiazda - Omenaa Mensah z ekipą Dzień Dobry TVN. Po nich pojawili się kolejni goście i mieszkańcy, którzy nie mogli doczekać się pokazu. Adam Pieśniewski już wiedział, że tym razem wszystko musi się udać, a gdy do klubu przybył Dionizy Zejer z Towarzystwa Kontroli Rekordów Niecodziennych rozpoczęło się bicie rekordu. Dokładnie o północy sędzia ogłosił nowy rekord Polski. - Jestem zmęczony, ale szczęśliwy. Wszystko poszło jak zakładałem i mam rekord – cieszył się Adam Pieśniewski, rzeźbiarz lodowy.

Sosnowiec dołączył do miast, w których ustanowiono Rekord Polski. Efektowna rzeźba przedstawiająca demona trzymającego ulatującego anioła przez kolejny tydzień stać będzie na dziedzińcu klubu przy Targowej 9. - Zapraszamy wszystkich mieszkańców do podziwiania lodowego arcydzieła. W zależności od pogody liczymy, że przez tydzień będzie można ją podziwiać. Lokal jest czynny całą dobę, więc nasze bramy zawsze są otwarte – zachęca Jędrzej Bogus, manager klubu Inferno.