Sosnowiecki uczeń członkiem Ekspedycji Orląt

Uczeń klasy mundurowej VII LO im. K.K. Baczyńskiego w Sosnowcu, Filip Bielecki zakwalifikował się do udziału w bardzo ciekawym projekcje EKSPEDYCJA ORLĄT. Celem jego jest motywowanie młodzieży klas wojskowych do osiągania jak najlepszych wyników w nauce, a równocześnie umożliwienie im zdobycia dodatkowego wyszkolenia, przydatnego w przyszłej pracy w strukturach wojskowych.

Filip był jednym spośród 25 najlepszych uczniów wybranych z całej Polski z klas wojskowych, który został wysłany na profesjonalny obóz szkoleniowy, dofinansowany przez MON. Podczas obozu uczniowie wzięli również udział w szkoleniu spadochronowym.

To już po raz trzeci Stowarzyszenie Polska – Świata zorganizowało prestiżowy obóz dla uczniów z klas mundurowych. Tak jak i w zeszłym roku był to obóz spadochronowy, jego uczestnicy zostali zakwaterowani na terenie 18 bielskiego batalionu powietrznodesantowego w Bielsku - Białej. Filipowi serdecznie gratulujemy i zazdrościmy przeżycia takiej przygody.

Głównym celem obozu było stworzenie możliwości oddania trzech skoków ze spadochronem przez każdego uczestnika, ale nie zabrakło i innych atrakcji. Codziennie rano odbywała się zaprawa, następnie śniadanie i zajęcia programowe. Każdy uczestnik obozu przed przystąpieniem do oddania skoków musiał przejść szkolenie naziemne oraz uzyskać pozytywny wynik z egzaminu teoretycznego. Zajęcia na hali sportowej cieszyły się dużym zainteresowaniem, gdzie można było pograć w piłkę oraz spróbować swoich sił na ściance wspinaczkowej.

Inną atrakcją przygotowaną przez organizatorów była możliwość spędzenia całego dnia pod żaglami. Na zajęciach uczniowie poznali postawy żeglarstwa, a że ;pogioda dopisywała mozna było złapać niezłą opaleniznę.

W programie obozu przewidziano również wejście na górę Szyndzielnię, której zdobycie wymagało nie tylko sprawności fizycznej, ale również siły psychicznej. Nagrodą na szczycie był pyszny obiad, który został dostarczony przez śmigłowiec. Szesnastokilometrowa trasa po górach kosztowała wiele wysiłku, lecz pozwoliła pokonać własne słabości. Nie zabrakło również typowo wojskowych zajęć takich jak musztra. Cała grupa mogła zaprezentować swoje umiejętności na ulicach Bielska podczas marszu z piosenką na ustach na Operację południe.
Całe przedsięwzięcie nie udałoby się gdyby nie świetni instruktorzy, którzy zrobili wszystko co mogli, by w młodych żołnierzach zaszczepić wolę walki oraz zmusić ich do pokonywania własnych słabości.
Przeżycia z takiego obozu są naprawdę niezapomniane i chyba każdy marzy o tym by coś podobnego przeżyć chociaż jeszcze jeden raz.

Zachęcamy do pracy kolegów Filipa - może w kolejne wakacje to Wy będziecie uczestnikami takiego obozu.

Zapraszamy do obejrzenia reportażu z tego projektu na YouTube TUTAJ.