Filipowicz dał trzy punkty

W pierwszym wiosennym meczu rozegranym przed własną publicznością pilkarze Zagłębia pokonali 1:0 Ruch Zdzieszowice. Jedyną bramkę w 26 minucie spotkania zdobył Michał Filipowicz.

Sosnowiczanie od początku meczu przeważali. Szwankowała jednak skuteczność. Zanim Filipowicz posłał piłkę do siatki dobrych okazji nie wykorzystał Marcin Lachowski. Po jednym z jego uderzeń piłka trafiła w słupek. Na listę strzelców powinni się także wpisać Paweł Posmyk oraz Patryk Stefański. Bliski zdobycia drugiej bramki był Filipowicz, ale w 81 minucie będąc sam przed bramkarzem gości próbował go nieskutecznie lobować. - Chciałbym podziękować chłopakom za zaangażowanie. Powinniśmy być bardziej skuteczni, ale dobrze, że możemy sobie dopisać te trzy punkty. Było pierwsze spotkanie przed własną publicznością. Widać było nerwowość, ale z meczu na mecz powinno być lepiej - powiedział po meczu trener Zagłębia Leszek Ojrzyński.

Brawa dla piłkarzy, brawa dla pracowników MOSIR oraz kierownika Stadionu Ludowego Leszka Baczyńskiego. Dzięki ich wytężonej pracy udało się przygotować murawę, która mimo, że kilkanaście godzin wcześniej została przykryta grubą warstwą śniegu, wyglądała znakomicie.

Zagłębie Sosnowiec - Ruch Zdzieszowice 1-0 (1:0)
1-0 - Filipowicz, 26 min

Zagłębie: Szlakotin - Bednar, Białek, Jarczyk, Łuczywek - Napora (63. Stefański), Markowski, Sierczyński, (90. Markiewicz), Lachowski, Posmyk, (70. Gryboś), - Filipowicz (83. Tomanek).