Cztery minuty wystarczyły

Piłkarze II-ligowego Zagłębia pokonali w meczu 10. kolejki rozgrywek Górnik Wałbrzych 2:1. O wygranej naszego zespołu przesądził kapitalny początek. Obie bramki padły w pierwszych czterech minutach spotkania.

Już w 1 minucie na listę strzelców wpisał się Adrian Marek, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Adriana Pajączkowskiego i celną "główką" dał Zagłębiu prowadzenie. Kilka chwil później na 2:0 efektownym uderzeniem popisał się Vladimir Bednar. Podającym był Tomasz Stolpa.

Szybko objęte prowadzenie uśpiło nasz zespół. Inicjatywę przejęli goście, którzy jeszcze przed przerwą mogli zdobyć kontaktową bramkę, ale piłka po uderzeniu jednego z graczy Górnika trafiła w poprzeczkę.

Niepewna interwencja Adama Bensza na początku drugiej połowy sprawiła, że wałbrzyszanie dopięli swego i zmniejszyli dystans do sosnowiczan. Mimo kilku dobrych okazji goście nie zdołali doprowadzić do wyrównania i punkty zostały na Ludowym. Najlepszej okazji do podwyższenia wyniku nie wykorzystał w końcówce Michał Filipowicz. Po jego uderzeniu piłka odbiła się od jednego słupka, następnie trafiła w drugi i wyszła w pole.

Zagłębie Sosnowiec - Górnik Wałbrzych 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Marek 1., 2:0 Bednar 4., 2:1 Zinke 58.
Zagłębie: Bensz - Strojek, Marek, Balul, Pajączkowski - Bednar (87. Folc), Skórski, Mielec (79. Filipowicz), Stefański (90. Snadny) - Stolpa (62. Szatan), Lachowski.