- Jesteś tutaj:
- www.sosnowiec.pl
- Miasto
- Aktualne wydarzenia
Mistrzowie z Sosnowca
Reprezentanci Jorkyball Sosnowiec nie zawiedli. W tej odmianie piłki nożnej wywalczyli klubowe mistrzostwo świata podczas zawodów rozegranych we Włoszech. To nie koniec dobrych wieśąci, gdyż reprezentacja Polski oparta na graczach z Sosnowca wywalczyła w Rzymie wicemistrzostwo świata ulegając jedynie Francuzom, którzy wymyślili jorkyball. Do Sosnowca powędrowały także nagrody indywidualne. Najlepszym zawodnikiem turnieju został Maciej Barć, a najlepszym strzelcem Paweł Adamik.
W finale zmagań klubowych ekipa z Sosnowca pokonała francuski Nimes 3:0. Identycznym wynikiem zakończył się finał, w którym zagrały reprezentacje narodowe, z tą różnicą, że w tym przypadku 3:0 triumfowała ekipa trójkolorowych. Gra naszej drużyny tak się spodobała Francuzom, że zaprosili klub z Sosnowca do gry w lidze francuskiej. - Na początku zaproponowali nam trzeci poziom rozgrywkowy, ale z góry odrzuciliśmy taki wariant. Klubowy mistrz świata ma występować w III lidze? Swoją drogą należy podkreślić, że Francja ma trzy klasy rozgrywkowe a w Polsce mamy dwa ośrodki, jeden w Sosnowcu i drugi w Łodzi. Powinna nas dzielić przepaść, a tymczasem my z nimi wygrywamy - nie kryje dumy Maciej Barć. MVP turnieju podkreśla, że poziom jorkyball stale rośnie. - Na pewno mamy powody do zadowolenia, bo graliśmy podczas tego turnieju tak, jak sobie załozyliśmy. Spokojnie, konsekwentnie, a zarazem widowiskowo. Oczywiście cały czas się uczymy, z tych mistrzostw także sporo wynieśliśmy. Pierwszy raz zagraliśmy z Japończykami, którzy sporo już potrafią. Zaskoczyła nas także postawa Kanady. Widać, że zainteresowanie tą odmianą piłki nożnej jest coraz większe na świecie - podkreśla Barć.
Przypomnijmy. Jorkyball to połączenie piłki nożnej i squash'a. Sosnowiczanie na co dzień trenują w podziemiach centrum handlowego Europa przy ul. Sienkiewicza, gdzie znajduje się kompleks sportowy. Gra - podobnie jak squash - toczy się w całkowicie lub częściowo przeszklonym prostopadłościanie. Rywalizuje się dwóch na dwóch - do trzech wygranych setów, z których każdy kończy się po siódmym strzelonym golu do bramki o wymiarach metr na metr. Na początek warto jeszcze wiedzieć, że piłki pod żadnym pozorem nie wolno dotknąć ręką. Futbolówka jest mniejsza i kosmata. - We Francji gra w jorkyball jest ważnym uzupełnieniem treningu zawodowych graczy. W ten sposób urozmaicają sobie zajęcia piłkarze z Lille, Rennes czy Nancy. Taktyki za szybą nie potrenują, ale już szybkość reakcji i wyszkolenie techniczne na pewno – dodaje Marek Szczerba, prezes Stowarzyszenia Jorkyball Polska.
Maciej Barć, były zawodnik Zagłębia Sosnowiec ma nadzieję, że uda się skorzystać z oferty złożonej przez Francuzów i dojdzie do występów sosnowiczan w kraju nad Sekwaną. - Nie ma szans abyśmy jeździli do Francji co tydzień, ale moglibyśmy tam pojechać raz na dwa miesiące. Od piątku do niedzieli rozgrywalibyśmy po dwa mecze dziennie. W ten sposób nadganialibyśmy terminarz. Na pewno "podpaliliśmy" się do tego pomysłu. Oczywiście najważniejsza rzecz to koszty. Bez sponsorów nie damy rady, ale wierzymy, że znajadą się firmy, które docenią to co robimy. To duża szansa rozwoju dla nas, a zarazem promocja dla miasta, regionu. Myślę, że dzięki temu co udało się już nam osiągnąć powstaną w naszym kraju kolejne ośrodki tej odmiany piłki nożnej - podkreśla zawodnik sosnowieckiego klubu.
Jorkyball Sosnowiec: Piotr Ślimak , Maciej Barć, Michał Krawczyk, Michał Dziewanowski, Paweł Adamik, Artur Pałasz, Marek Szczerba, Mirosław Czerniak, Mateusz Markowski oraz Adrian Siejak, kierownik drużyny.
- 24
- lipca 2025Czwartek
- 21oCTeraz
- 19oCJutro
- 27oCPojutrze