Pierwszy weekend obrony Sosnowca

Pierwszy weekend gry miejskiej "Sosnowiec Gra! - Czasownicy" już za nami. Przez trzy dni gracze dzielnie zmagali się z zadaniami w czasie trzech gier. Wszystko po to, aby doktor Gres nie zdołał zniszczyć historii Sosnowca.

Rozgrywka rozpoczęła się w piątek o 16.00 na Placu Stulecia - tam zgromadzeni gracze powitali przybyszów z przyszłości - Czasowników. Aby dołączyć do Czasowników i wspólnie bronić Sosnowca w piątkowe popołudnie gracze musieli wykonać kilka testów - sprawdzających ich spryt, ale także znajomość miasta.

W sobotę Czasownicy trenowali adeptów na stadionie lekkoatletycznym przy ulicy Mireckiego. Deszcz nie odstraszył odważnych Sosnowiczan, którzy mogli spróbować swoich sił w wielu konkurencjach - tych klasycznych jak biegi czy siatkówka i tych mniej popularnych - boule, krykiet, minigolf, gry stolikowe. Grupa śmiałków wybrała się także na wyprawę rowerową do Trójkąta Trzech Cesarzy, gdzie mieli okazję kierować wojownikami za pomocą własnych gestów. Gwoździem programu była gra "Szarża Brygady Gumowej Piłki" w oryginale stworzona przez Grega Trefry, w której wzięło udział kilkudziesięciu uczestników Manewrów.

Niedziela upłynęła pod znakiem ratowania muzycznej kariery Jana Kiepury. Gracze przemierzali Sosnowiecką Pogoń śladami słynnego Janka w poszukiwaniu listonosza, który niósł list od Remigiusza Gresa do rodziców Janka - list, który mógł mu zniszczyć karierę. Na szczęście gracze wykonując szereg muzycznych, aktorskich i miejskich zadań zdołali odnaleźć listonosza a list został przez oficera Czasowników ostentacyjnie spalony.

Remiguszu Gresie czy nadal jest ci do śmiechu?

Przez najbliższy tydzień gracze będą wykonywali misje specjalne, w czasie których zaprezentują swój punkt widzenia miasta. W kolejny weekend będziemy kontynuować zmagania o Sosnowiec. Cały czas możesz włączyć się do gry!