Z Tychów wracają z jednym punktem

Poleć znajomym
 

Oba zespoły chciał zgarnąć komplet punktów, często tak bywa, że jeśli czegoś bardzo się pragnie, to pozostaje się z dużym niedosytem. Tak było właśnie w tym przypadku, w ligowym meczu padł remis, który nic nie daje drużynom walczącym o awans.

Z Tychów wracają z jednym punktem

GKS wyszedł na prowadzenie w 33. minucie. Tyszanie przeprowadzili bardzo ładną akcję, rozpoczął ją Krzysztof Bizacki, który przyjął piłkę na lewej stronie boiska i wrzucił ją w pola karnego do Bartłomieja Babiarza. Zawodnik GKS wystawił na 16. metr do Dominika Kruczka, a ten popisał się mocnym uderzeniem, piłka przeleciała obok zaskoczonego Oleksiego Shliakotina i ugrzęzła w siatce.

 

Sosnowiczanie przez całą drugą połowę walczyli o wyrównanie stanu meczu. Szczęście uśmiechnęło się do naszego zespołu dopiero w 87. minucie. Zagłębie miało rzut wolny z lewej strony pola karnego, piłkę dośrodkował Michał Żółtowski, przedłużył ją Michał Grunt, a na dalszym słupku Marcin Lachowski skierował futbolówkę między słupki. - Przy pierwszym uderzeniu trafiłem w kolano bramkarza, na szczęście piłka wróciła mi na nogę i dobitka okazała się skuteczna - mówił po końcowym gwizdku kapitan Zagłębia.

 

W ostatnich minutach nie zabrakło emocji, jednak ostatecznie wynik nie uległ już zmianie.

 

GKS Tychy – Zagłębie Sosnowiec 1:1 (1:0)

 

Bramki: 1:0 - Kruczek (33.), 1:1 - Lachowski (87.)

 

Zagłębie: Szlakotin - Bednar, Białek, Jarczyk, Żółtowski - Stefański (78. Strojek), Grabowski (61. Dziółka), Markowski, Posmyk (45. Napora) - Lachowski - Filipowicz (68. Grunt).
 

powrót
  • 7
  • maja 2025Środa
Imieniny: Benedykt, Florian, Gizela, August, Ludomiła
Waluty:
Giełda: